W regionie opolskim i świętokrzyskim trzech mężczyzn uprawiało kontrowersyjną działalność, okradając miejscowe kościoły z datków oraz szat liturgicznych. Wszystko wskazuje na to, że liczba placówek, które padły ofiarą ich działań, jest znaczna i obejmuje również inne obszary kraju.
Aspirant Joanna Szczepaniak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie, informuje, że trio zostało aresztowane po dokonaniu kradzieży w kościele w Szydłowie. Jak powiedziała: „Dyżurny naszej komendy otrzymał zgłoszenie o włamaniu do kościoła w Szydłowie około pół dnia w środę. Na miejsce zostały natychmiast wysłane służby, które ustaliły, że incydent miał miejsce około godziny 9. Z informacji przekazanych przez proboszcza wynikało, że trzech nieznanych sprawców ukradło m.in. pieniądze z datków przechowywane w metalowej skarbonce, klucze, sprzęt nagłośnieniowy oraz szaty liturgiczne. Całkowite straty oszacowano na około 3 tysiące złotych.”
Podczas przeglądu terenu wokół kościoła, funkcjonariusze zauważyli i aresztowali jednego z podejrzanych. Był to 32-letni mieszkaniec Starachowic. Dwaj pozostali złodzieje uciekli z miejsca zdarzenia, ale niebawem zostali namierzeni przez policję. „Zakładali, że hyundai, który wynajęli, będzie dobrym schronieniem, a ich trasa ucieczki nie zostanie wykryta. Jednak nasi kryminalni w Rzeszowie aresztowali mężczyzn podchodzących do pojazdu. To są mieszkańcy województwa opolskiego – jeden ma 44 lata, a drugi 19. Podobnie jak wcześniej aresztowany mieszkaniec Starachowic, obaj trafili do aresztu” – dodaje Szczepaniak.
Ukradzione przedmioty zostały zwrócone szydłowskiemu kościołowi, ale sprawą zajmuje się nadal policja. „Dodatkowo, funkcjonariusze znaleźli przedmioty prawdopodobnie skradzione z innych kościołów. Były to również szaty liturgiczne i skarbonka z pieniędzmi. Wiemy na pewno, że mężczyźni dokonywali kradzieży z kościołów na obszarach województwa świętokrzyskiego oraz innych regionów” – informuje Joanna Szczepaniak.
2 sierpnia, w piątek, trójka mężczyzn usłyszała zarzuty kradzieży z włamaniem i zostali umieszczeni w areszcie na okres trzech miesięcy. Grozi im do 10 lat więzienia.