W poniedziałek 12 sierpnia, na powierzchni kanału „Atramentówka” w Sandomierzu, doszło do niewesołego znaleziska. Przypadkowy przechodzień natknął się na ciało młodego mężczyzny, które dryfowało na powierzchni wody. Osoba zmarła była w wieku pomiędzy 20 a 30 latami.
Również we wtorek, około godziny 5:20 rano, straż pożarna otrzymała powiadomienie na temat tego alarmującego odkrycia. Piotr Krytusa, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu, przekazał informacje dotyczące działań podjętych przez strażaków. Po przybyciu na miejsce zdarzenia, strażacy natrafili na dryfujące zwłoki, które następnie przetransportowali do brzegu.
Po dostarczeniu ciała do brzegu, zostało ono przekazane zespołowi ratownictwa medycznego. Niestety, po dokonaniu badań, ratownicy byli zmuszeni potwierdzić zgon nieznanego mężczyzny.
Obecnie, tożsamość zmarłego oraz szczegóły dotyczące okoliczności tego tragicznego wydarzenia są nadal nieznane. Wszelkie informacje na ten temat próbuje ustalić policja.
Zwłoki mężczyzny zostały odnalezione w odległości około 8 metrów od brzegu kanału.