W sobotę, miejsce o nazwie Trzcianka, leżące w powiecie kieleckim, było świadkiem dramatycznego wypadku drogowego. Tuż po godzinie 16, doszło do kolizji, w wyniku której trzy samochody zostały uszkodzone, a jedna osoba odniosła obrażenia. Co więcej, jeden z kierowców, w dziwny sposób opuścił miejsce zdarzenia na piechotę, nie czekając na przybycie odpowiednich służb.
Z informacji uzyskanych od policji wynika, że kierujący volkswagenem jest głównym sprawcą tej sytuacji. Bez wyraźnego powodu, podczas pokonywania łuku drogi, samochód ten niespodziewanie zjechał na przeciwległy pas ruchu. Ta nieprzewidziana manewra doprowadziła do bezpośredniej kolizji z suzuki, za kierownicą którego siedziała 21-letnia kobieta.
Niezapomniane siły uderzenia spowodowały, że samochód marki suzuki został odrzucony i zderzył się z kolejnym autem – alfa romeo. Twórca tego zamieszania, czyli kierowca volkswagena, postanowił zrezygnować z dalszego udziału w tym dramatycznym wydarzeniu. Tuż po kolizji, a przed przybyciem służb ratunkowych i policyjnych, opuścił miejsce zdarzenia na piechotę – jak podaje asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Około godziny 18, rzecznik prasowy poinformował o podjęciu działań mających na celu zatrzymanie uciekiniera z volkswagena. Dodatkowo potwierdził, że wszystkie kobiety biorące udział w tym tragicznym incydencie były trzeźwe. 21-letnia kierowca suzuki została natychmiast przewieziona do szpitala.