46-letni mężczyzna z gminy Bieliny, który za kierownicą BMW znajdował się w stanie nietrzeźwości, musi teraz liczyć się z perspektywą do trzech lat pozbawienia wolności. To konsekwencja jego zachowania zarejestrowanego w Kielcach, w czwartek 2 stycznia. Poziom alkoholu w jego organizmie przekraczał 2,5 promila.
Wspomnianego dnia, mundurowi otrzymali zgłoszenie, według którego na osiedlu Ślichowice w Kielcach mógł poruszać się kierowca będący pod wpływem alkoholu. Bez zwłoki, policjanci z oddziału prewencji zostali skierowani na miejsce. Na jednej z ulic tego osiedla, natknęli się na mężczyznę parkującego swój samochód marki BMW.
Gdy patrol podjechał bliżej i mundurowi opuścili radiowóz, kierowca szybko wysiadł z pojazdu i podjął próbę pieszej ucieczki. Funkcjonariusze bezzwłocznie ruszyli za nim. Po krótkotrwałym pościgu, okazało się, że mężczyzna nie jest w stanie przeskoczyć ogrodzenia jednej z posesji i po upadku zrezygnował z dalszej próby ucieczki.
Po zatrzymaniu 46-latka, stwierdzono, że w jego organizmie znajdowało się nieco ponad 2,5 promila alkoholu. Teraz czeka go proces sądowy, podczas którego odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.