Prezydent Kielc obawia się zniszczeń miejskiej tkanki spowodowanych planowaną budową drogi S74

Agata Wojda, prezydent miasta Kielce, wyraziła swoje głębokie niepokoje dotyczące proponowanej konstrukcji drogi S74 przez środek tego miasta. Uważa ona, że wpłynie to negatywnie na stolicę regionu, powodując szereg problemów. Jednakże, jak zaznacza, prowadzone są rozmowy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), które mają na celu wprowadzenie niezbędnych poprawek do projektu. Ma również nadzieję, że w najbliższym czasie odbędzie się spotkanie w Ministerstwie Infrastruktury.

Prezydent Wojda podkreśliła, że czynione są starania o wprowadzenie do projektu drogi S74 istotnych, choć w skali całości niewielkich korekt, które pomogłyby zapewnić lepszą obsługę lokalnej infrastruktury, w tym komunikacji zbiorowej i pieszych. Zaistniała potrzeba zachowania przejść dla pieszych, których likwidacja jest zawarta w obecnych planach. W szczególności podkreślała brak uwzględnienia w projekcie przejścia między Exbudem a osiedlem Bocianek.

Wojda wyraziła zdecydowany sprzeciw wobec tego, jak miasto podchodziło do inwestycji w poprzedniej kadencji, twierdząc, że mieszkańcy byli niewłaściwie informowani. Plany budowy drogi S74 mają negatywny wpływ na osiedla Sady i Szydłówek, a także na całą miejską tkankę. Ponadto, utrudnią one codzienne życie mieszkańców, z wyjątkiem kierowców przejeżdżających przez Kielce , poruszających się pieszo, rowerem oraz lokalnych kierowców.

W lipcu 2024 roku miasto Kielce otrzymało od GDDKiA projekt dotyczący organizacji ruchu dla drogi S74. Projekt ten spotkał się z negatywnym odbiorem ze strony miasta, które uznało, że nie uwzględnia on potrzeb jego mieszkańców i nie był w żaden sposób konsultowany z nimi ani z Urzędem Miasta. Krytyka skupiła się na tym, że projektem zignorowano potrzeby komunikacji zbiorowej, lokalnej oraz pieszej i rowerowej. Konstrukcja skrzyżowań miała szczególnie negatywny wpływ na bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów.

Analiza dokumentu z lipca 2024 roku ujawnia obawy dotyczące długoterminowych konsekwencji wprowadzenia projektu. Wskazano na potencjalne problemy, takie jak znaczne pogorszenie warunków ruchu pieszego i rowerowego oraz konieczność znoszenia przez mieszkańców wielu uciążliwości przez następne dekady. W dokumencie podkreślono także negatywny wpływ projektu na drzewostan miasta, w szczególności na ulicę Jesionową oraz obszar Zalewu.

W dokumencie z lipca 2024 roku wyrażono również obawy dotyczące planowanej likwidacji istniejących obiektów służących niezmotoryzowanym, takich jak droga dla rowerów na al. Solidarności (finansowana ze środków Unii Europejskiej), ciąg pieszo-rowerowy przy ul. Świętokrzyskiej czy buspasy na ul. Warszawskiej.