Ulice Kielc w trakcie ulew zamieniają się w rwące potoki, co utrudnia życie mieszkańcom i prowadzi do chaosu na drogach. Miasto podejmuje działania, aby ten problem rozwiązać, planując budowę nowoczesnego systemu retencji wody. Jednym z kluczowych elementów tej inicjatywy ma być podziemny zbiornik retencyjny oraz kanał, które wspólnie mają poprawić zarządzanie wodą deszczową.
Dlaczego retencja wody jest potrzebna?
Konieczność inwestycji w retencję wody w Kielcach była widoczna już od dłuższego czasu. Intensywne opady, zwłaszcza te pod koniec lipca, pokazały, jak szybko poziom wód może wzrosnąć, zmieniając ulice w rzeki. Najbardziej dotknięte były rejony skrzyżowania ulic Żytniej, Paderewskiego i Ogrodowej oraz okolice kieleckiego Pakosza.
Plany miasta na poprawę sytuacji
Karol Nowakowski, będący na czele Miejskiego Zarządu Dróg, poinformował, że miasto złożyło już dwa wnioski o dofinansowanie na budowę zbiornika i kanału retencyjnego. Te projekty mają być częścią rozwoju infrastruktury błękitno-zielonej, wspieranej przez fundusze unijne. Dzięki nim miasto ma być lepiej zabezpieczone przed skutkami ulewnych deszczy.
Główne elementy projektu retencyjnego
Planowany zbiornik retencyjny powstanie pod rondem im. Jerzego Giedroycia, a jego zadaniem będzie odprowadzanie nadmiaru wód opadowych do rzeki Silnicy. Drugi projekt obejmuje budowę kanału retencyjnego w rejonie ul. Marmurowej, który będzie kierował wodę do podczyszczalni, a następnie do Silnicy.
Koszty i harmonogram inwestycji
Choć dokładny koszt realizacji obu inwestycji nie został jeszcze określony, szacuje się, że ich wartość nie przekroczy 10 milionów złotych. Kolejnym krokiem będzie analiza powierzchni zlewni śródmiejskiej, co pozwoli na określenie pojemności zbiornika.
Wpływ inwestycji na ruch miejski
Obawy dotyczące paraliżu komunikacyjnego w centrum miasta są zrozumiałe, ale Nowakowski uspokaja, że ewentualne utrudnienia wystąpią jedynie na początku prac budowlanych. Wnioski oczekują obecnie na ocenę formalną w urzędzie marszałkowskim, a zakończenie tego procesu przewiduje się na koniec października lub początek listopada.
Perspektywy realizacji projektu
Jeżeli wnioski otrzymają pozytywną ocenę, prace projektowe mogłyby rozpocząć się już w przyszłym roku, a budowa miałaby ruszyć w 2027 roku. Finansowanie pochodziłoby z kontraktu programowego województwa świętokrzyskiego, co daje nadzieję na skuteczne rozwiązanie problemu zalewanych ulic w Kielcach.