Złodziej roweru w rękach sprawiedliwości!

W czwartkowy wieczór w miejscowości Solec-Zdrój miało miejsce niecodzienne zdarzenie, które zwróciło uwagę lokalnej społeczności. Dwóch mieszkańców, przemierzających miasto samochodem, zauważyło mężczyznę na trójkołowym rowerze, należącym do ich znajomego. Przekonani, że pojazd mógł zostać skradziony, podjęli działania.

Interwencja na ulicy

Widząc rowerzystę, postanowili go zatrzymać. Ich podejrzenia wzrosły, gdy poczuli od mężczyzny silny zapach alkoholu. 24-latek nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego jechał cudzym rowerem. Zdecydowano o zaprowadzeniu go na komisariat, by wyjaśnić sytuację z udziałem policji.

Nieprzewidziany zbieg okoliczności

Na komisariacie sytuacja nabrała nowego wymiaru. Właściciel roweru akurat zgłaszał jego kradzież. Rozpoznał swój pojazd, jego wartość oszacował na 1000 złotych. Badanie alkomatem wykazało, że zatrzymany miał 2,8 promila alkoholu we krwi. Przyznał się do kradzieży, choć nie potrafił podać motywacji swojego czynu.

Skutki prawne incydentu

Zatrzymany spędził noc w areszcie, co było początkiem jego problemów z prawem. Kradzież oraz jazda w stanie nietrzeźwości to poważne przestępstwa. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Dodatkowo, jazda rowerem pod wpływem alkoholu będzie traktowana jako wykroczenie.

Wzór do naśladowania

Postawa mieszkańców Solca-Zdroju zasługuje na uznanie. Dzięki ich czujności i szybkiemu działaniu udało się zapobiec dalszemu naruszeniu prawa i przywrócić spokój w lokalnej społeczności. Ich inicjatywa to przykład obywatelskiej odwagi, którą warto podkreślić.

Źródło: Policja Świętokrzyska