Wtorek, 13 sierpnia, to dzień, w którym pątnicy z 43. Kieleckiej Pieszej Pielgrzymki przybywają do Częstochowy, kończąc swój długotrwały marsz. Po siedmiu dniach pełnych wyzwań, podczas których zwyciężali trudy podróży i pokonywali własne słabości, pielgrzymi z Kielc swoje kroki skierują na Jasną Górę. Intencje najróżniejszego rodzaju nosili przez cały czas głęboko w sercach.
Swoją codzienną wędrówkę zaczynali od Godzinek, zaś ich dni wypełniały nabożeństwa, modlitwy różańcowe i konferencje. Jak podkreślił ks. Marek Blady, dyrektor kieleckiej pielgrzymki, w tym roku konferencje miały związek z rodziną Ulmów. Te błogosławione relikwie towarzyszyły pątnikom przez całym szlaku do Jasnej Góry.
Ale pielgrzymka to nie tylko modlitwa i kontemplacja – jest też czas na śpiewy, zabawę oraz rozmowy z innymi ludźmi. „To właśnie podczas tego duchowego marszu nawiązuje się liczne przyjaźnie. Poznaje się wielu cennych ludzi” – zauważa kapłan.
Tegoroczne hasło Kieleckiej Pieszej Pielgrzymki wybrzmiewa jako: „Z Maryją we wspólnocie Kościoła”.
Wczesnym wtorkowym porankiem pielgrzymi rozpoczęli swój marsz z Mstowa. Ich droga prowadzi także przez Przeprośną Górkę, gdzie znajduje się sanktuarium św. Ojca Pio. Po południu dotrą na Jasną Górę, a o godzinie 19.30 wezmą udział w uroczystej mszy świętej na jasnogórskich błoniach, razem z pielgrzymami z diecezji radomskiej.