Nowa Lewica w kryzysie: Lider z Kielc odchodzi z grupą działaczy

W poniedziałkowe popołudnie Marcin Chłodnicki, znany lokalnie polityk i dotychczasowy lider kieleckiej Nowej Lewicy, podjął decyzję o opuszczeniu partii. Jego krok okazał się katalizatorem dla podobnych decyzji innych działaczy, co jest wynikiem narastających napięć wewnętrznych i decyzji o likwidacji struktur organizacji w Kielcach. Chłodnicki, pełniący obecnie funkcję wiceprzewodniczącego Rady Miasta Kielce, nie kryje rozczarowania tym obrotem spraw.

Decyzja o odejściu i jej przyczyny

Podczas emocjonalnego wystąpienia, Chłodnicki zwrócił uwagę na działania władz wojewódzkich, które doprowadziły do zamknięcia kieleckiej organizacji. Zauważył, że bez tych struktur tracą możliwość działania na rzecz regionu. Dodał również, że podobna sytuacja miała miejsce w Jędrzejowie, co skutkowało rezygnacją działaczy, takich jak Artur Grela. W efekcie, z Nowej Lewicy może odejść nawet kilkadziesiąt osób.

Reakcja Andrzeja Szejny

Andrzej Szejna, stojący na czele regionalnych struktur partii, opisał decyzję Chłodnickiego jako „zdumiewającą”. Podkreślił, że rozwiązanie struktur miejskich było wynikiem demokratycznej procedury, a nie arbitralnym działaniem. Szejna zapowiedział również, że miejska organizacja w Kielcach zostanie odbudowana, być może już podczas planowanego kongresu wojewódzkiego na początku października.

Kontrowersje wokół Szejny

Problemy w kieleckiej Nowej Lewicy zaczęły się nasilać po marcowej decyzji o rozwiązaniu lokalnych struktur. Konflikt między Szejną a lokalnymi działaczami przyciągnął uwagę mediów. Wirtualna Polska donosiła o problemach posła z alkoholem oraz nieprawidłowościach finansowych. Szejna przyznał się do walki z nadużywaniem alkoholu, ale zapewniał o poprawności swoich rozliczeń. Po tych wydarzeniach premier Donald Tusk podjął decyzję o jego urlopowaniu z funkcji wiceministra, a po lipcowej rekonstrukcji rządu Szejna nie wrócił na stanowisko.

Plany na przyszłość

Chłodnicki oraz inni byli członkowie Nowej Lewicy planują dalsze działania polityczne w ramach nowo powstałego stowarzyszenia. Celem jest zjednoczenie sił i wspólne działanie na rzecz regionu. Pozostali w opozycji działacze krytykują władze wojewódzkie za brak zaangażowania w sprawy lokalne i bezczynność wobec problemów, które dotykają region.