W miniony poniedziałek, 8 września 2025 roku, Kielce oddały hołd żołnierzom z regionu, którzy walczyli na Westerplatte. Uroczystości zgromadziły mieszkańców, przedstawicieli władz oraz środowiska kombatanckie, by wspólnie uczcić lokalnych bohaterów września 1939 roku.
Jak Kielczanie upamiętnili Westerplatczyków: przebieg uroczystości
Obchody rozpoczęły się od mszy świętej w Bazylice Katedralnej Wniebowzięcia NMP. Nabożeństwo koncelebrował biskup Marian Florczyk, modląc się za Ojczyznę i wszystkich poległych w obronie jej niepodległości. Po zakończeniu mszy uczestnicy przemaszerowali na plac przy dawnym Pałacu Biskupów Krakowskich. Tam odbyła się oficjalna część uroczystości – odśpiewano hymn Polski i odczytano Apel Pamięci. Przedstawiciel kieleckiej Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej, Marek Jończyk, przypomniał zebranym o dramatycznych wydarzeniach z pierwszych dni września 1939 roku, podkreślając odwagę żołnierzy z regionu.
Kto stoi za organizacją wydarzenia?
Inicjatywę zorganizowali wspólnie Wojewódzki Dom Kultury i Społeczny Komitet „Pamiętamy o Westerplatczykach”, działający od 2021 roku z inicjatywy biskupa Florczyka. W skład komitetu wchodzą osoby związane z regionem: wojewoda świętokrzyski Józef Bryk, marszałek województwa Renata Janik, kurator oświaty Piotr Łojek, a także reprezentanci IPN, żołnierze 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej i inni aktywni mieszkańcy. Zespół ten regularnie dba o pielęgnowanie pamięci historycznej wśród kieleckiej młodzieży i dorosłych.
Wkład Kielczan w obronę Westerplatte
Mało kto wie, jak znaczącą rolę odegrali mieszkańcy regionu w historii Westerplatte. W marcu 1939 roku wysłano tam pierwszą grupę żołnierzy z 4 Pułku Piechoty Legionów, stacjonującego w Kielcach. Oddział pod dowództwem por. Leona Pająka liczył 70 osób. W kolejnych miesiącach liczebność kieleckich żołnierzy w składzie załogi placówki systematycznie wzrastała, a bardzo wielu z nich to byli żołnierze 2 Dywizji Piechoty Legionów.
Przebieg walk na Westerplatte – co warto wiedzieć?
W pierwszych dniach września 1939 roku niespełna dwustu obrońców, w tym pięciu oficerów i lekarz, stawiło czoła niemieckiemu atakowi – ostrzał polskiej placówki rozpoczął się 1 września o 4:45 rano od salwy pancernika „Schleswig-Holstein”. Walki trwały siedem dni bez przerwy. Major Henryk Sucharski, dowodzący polską załogą, zmuszony był ogłosić kapitulację 7 września ze względu na wyczerpanie możliwości dalszej obrony. Zginęło wówczas co najmniej kilkunastu polskich żołnierzy, a straty po stronie niemieckiej były wielokrotnie wyższe: nawet do tysiąca rannych i kilkuset zabitych. Po zakończeniu walk załoga została przewieziona do niemieckich obozów jenieckich, gdzie przebywała aż do końca II wojny światowej.
Znaczenie pamięci lokalnej
Obchody takie jak wczorajsze są okazją, by przypomnieć o udziale mieszkańców Kielecczyzny w jednym z najbardziej symbolicznych epizodów polskiej historii. To dzięki takim inicjatywom historia regionu wpisuje się w pamięć pokoleń, budując lokalną tożsamość i dumę z przodków. Organizatorzy podkreślają, że pielęgnowanie tego dziedzictwa powinno być wspólnym zadaniem – zarówno instytucji, jak i każdej rodziny z Kielc i okolic.