Mroźne warunki pogodowe i pokryta śniegiem ziemia nie stanowią przeszkody dla ekipy remontowej pracującej na małej uliczce prowadzącej do szpitala w Sandomierzu. Mimo że warunki atmosferyczne wydają się nie sprzyjać, zaskakująco, asfalt jest tu wylewany. Taka sytuacja budzi zdziwienie wśród lokalnej społeczności, która zastanawia się nad trwałością nawierzchni, układanej w tak nietypowych okolicznościach.
Na te obawy odpowiada starosta sandomierski, Marcin Piwnik, twierdząc, że to efekt innowacyjnej technologii. Wykorzystuje ona specjalną mieszankę masę asfaltową, która jest odporna na ujemne temperatury. Piwnik zapewnia, że taka nowoczesna nawierzchnia będzie długotrwała. Podkreśla też, że firma wykonująca prace stosuje ten rodzaj pokrycia, mimo że jest to kosztowniejsze rozwiązanie niż przewidywane w specyfikacji przetargowej.
Co istotne, starosta dodaje, że to wykonawca bierze na siebie pełną odpowiedzialność za remont i udziela na swoje usługi aż pięcioletniej gwarancji. W przypadku jakichkolwiek usterek, firma zobowiązana jest do ich usunięcia na własny koszt, co nie generuje dodatkowych wydatków dla samorządu.