W czwartek około godziny 1:30 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze na ulicy Silnicznej, w opuszczonym budynku po banku ING. Było to już trzecie takie niebezpieczne zdarzenie w tym miejscu w ciągu bieżącego roku. Na miejsce natychmiast skierowano cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej.
Kiedy strażacy dotarli na miejsce, okazało się, że ogień strawił więźbę dachową opuszczonego budynku, a wnętrze poddasza było silnie zadymione. Ratownicy, korzystając z siły, otworzyli zamknięte drzwi i podjęli akcję gaszenia płomieni dwoma prądami wody. Kiedy ogień został opanowany, rozpoczęły się prace rozbiórkowe mające na celu usunięcie spalonych elementów konstrukcji dachowej.
Beata Gizowska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach wyjaśniła, że za pomocą kosza drabiny mechanicznej strażacy monitorowali sytuację na dachu budynku za pomocą kamery termowizyjnej. Woda nie była podawana od zewnątrz, gdyż nie było to konieczne.
W trakcie gaszenia pożaru przeszukiwano budynek w poszukiwaniu ewentualnych osób, które mogłyby ucierpieć w wyniku zdarzenia. Rzeczniczka prasowa potwierdziła, że w budynku nikt nie przebywał. Na koniec, strażacy skontrolowali teren pogorzeliska oraz wnętrze budynku przy użyciu urządzeń pomiarowych, eliminując wszelkie potencjalne zagrożenia.
Warto przypomnieć, że jest to już trzeci pożar tego opuszczonego budynku po banku ING na ulicy Silnicznej w tym roku. Podobne sytuacje miały miejsce wcześniej – w lutym i marcu.