Blisko 650 mieszkańców z gminy Zawichost sprzeciwiło się planom wybudowania biogazowni na terenie Piotrowic, które znajdują się w bliskim sąsiedztwie miejscowości Linowo. Obecna lokalizacja planowanej inwestycji jest nieakceptowalna dla społeczności, która obawia się niewygodnych konsekwencji potencjalnej realizacji tego projektu.
Przedsięwzięcie ma na celu stworzenie biogazowni o mocy dwóch megawatów. Wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla tej inwestycji został złożony przez inwestora do urzędu miasta w ubiegłym roku, ale potem go wycofano, a niedawno ponowiono. W odpowiedzi na te plany, mieszkańcy zorganizowali petycję wzywającą władze gminy do zatrzymania procedur związanych z inwestycją. Dokument podpisało 642 osoby. Główne obawy mieszkańców wiążą się ze smrodem oraz dyskomfortem wynikającym z większej ilości samochodów transportujących substrat do biogazowni.
Katarzyna Pietrzykowska, mieszkanka Linowa, wyraziła lęk przed proponowaną inwestycją, zważywszy, że biogazownia miałaby być oddalona zaledwie o 300 metrów od jej domu. Wyraziła swoje przekonanie, że realizacja tego projektu nie przyniesie żadnych korzyści dla społeczności, i spowoduje, że spokojna i malownicza okolica stanie się miejscem nieprzyjaznym dla mieszkańców. Ponadto, mieszkańcy są zaniepokojeni różnicami w informacjach przekazywanych przez inwestora na temat biogazowni, zwłaszcza dotyczących liczby pojazdów odwiedzających biogazownię codziennie i sposobu magazynowania substratu.
Ewelina Borkowska, mieszkanka Zawichostu, podkreśliła, że biogazownia może stanowić zagrożenie dla rolnictwa nie tylko w gminie Zawichost, ale także w sąsiednich gminach Dwikozy i Ożarów. Na podstawie badań naukowych stwierdziła, że wsad przemysłowy może zawierać nie tylko bakterie E. coli, ale także jaja pasożytów. Wskazała na ryzyko związane z możliwością przedostania się tego wsadu na drogi przez nieszczelne pojazdy transportujące go do biogazowni i konsekwencje takiego zdarzenia dla lokalnych gospodarstw rolnych.
Na sytuację odpowiedziała burmistrz Zawichostu, Katarzyna Kondziołka, wskazując, że wniosek inwestora musi teraz przejść przez cały proces decyzyjny. Dodała, że rozpoczęły się konsultacje społeczne w sprawie inwestycji i zachęciła mieszkańców do zgłaszania swoich uwag na piśmie. Gmina zleciła ekspertowi ds. ochrony środowiska przeprowadzenie analizy wpływu planowanej inwestycji na środowisko i zdrowie mieszkańców, a wyniki badania zostaną przedstawione Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Wodom Polskim oraz Sanepidowi. Ich opinie będą kluczowe podczas podejmowania decyzji środowiskowej.
Piotr Bednarski, inwestor, utrzymuje, że z biogazowni nie będzie wydostawać się żaden nieprzyjemny zapach, ponieważ proces fermentacji będzie zachodził beztlenowo. Podkreślił także potencjalne korzyści dla gminy, takie jak możliwość generowania dodatkowego źródła energii i dostarczanie taniego prądu. Twierdzi również, że mieszkańcy będą mieli dostęp do ekologicznego nawozu z biogazowni po atrakcyjnej cenie. Zaplanowano również zatrudnienie około 10 osób w nowym obiekcie.