Starosta powiatu kieleckiego, Tomasz Pleban, zainicjował projekt, mający na celu stworzenie placówek opiekuńczo-wychowawczych o charakterze rodzinnym w mieście Łagów. Celem tego przedsięwzięcia jest zapewnienie wsparcia i schronienia dla dzieci, które aktualnie oczekują na przyjęcie do domu. Władze lokalne angażują się w poszukiwanie osób chętnych do udzielania wsparcia dzieciom w ramach dowolnej formy pieczy zastępczej.
Pleban podpisał umowę na realizację pierwszej takiej placówki opiekuńczo-wychowawczej w Łagowie. Dom ten ma stać się schronieniem dla dziesięciorga dzieci, które potrzebują opieki. Głównym celem tej inicjatywy jest tworzenie przystępnych środowisk domowych, w których dzieci i młodzież, często porzucone przez swoje biologiczne rodziny, mogą rosnąć i rozwijać się pod opieką zastępczych rodzin.
Mimo że na razie powstaje jedna taka placówka, istnieją plany na utworzenie trzech obiektów tego typu. Każdy z nich ma być odpowiednio przygotowany pod kątem logistyki, z kilkoma łazienkami dla mieszkańców. Przestrzeń na zewnątrz domu ma być przyjazna dla dzieci, z placem zabaw, który zapewni im odpowiednie warunki do zabawy i rozwoju.
Przedstawiciele władz powiatu kieleckiego podkreślają, że rodziny, które wybierają się na drogę pomocy potrzebującym dzieciom, często nie mają odpowiednich środków do goszczenia swoich podopiecznych. Wicestarosta Tomasz Dulny jest przekonany, że budowa takich placówek to sposób na zapewnienie najwyższej jakości warunków zarówno dla dzieci i młodzieży, które tam trafią, jak i dla osób zdecydowanych na prowadzenie pieczy zastępczej.
Pleban dodaje, że proces przygotowania potencjalnych opiekunów do takiej pracy i życia jest skomplikowany i czasochłonny. To nie jest tak, że rodzina od razu dostaje dom i zamieszkuje go z dziećmi. Tacy opiekunowie muszą przejść przez szereg szkoleń i egzaminów przed przyjęciem pod swoją opiekę dziesięciorga dzieci na stałe.
Osoby, które podejmują decyzję o tworzeniu rodzinnego domu opieki, zawierają umowę, która jest co roku odnawiana. Za swoją pracę otrzymują wynagrodzenie, mają także prawo do urlopów. Mieszkają bezpłatnie w domu stworzonym przez władze powiatu kieleckiego, ale po zakończeniu swojej misji muszą opuścić budynek. Należy jednak podkreślić, że taka misja może trwać nawet kilkadziesiąt lat.
Obecnie władze powiatu kieleckiego zapewniają opiekę dla około 150 dzieci poprzez rodzinne domy opieki. Dzieci, które tam trafiają, mają różne historie – niektóre zostały porzucone w szpitalach jako niemowlęta, inne mają dysfunkcje, przez które ich rodziny nie są w stanie lub nie chcą się nimi opiekować.