Nowo powstały poligon dla Straży Pożarnej miałby powstać tuż obok strzelnicy policyjnej. Zająłby wówczas około hektar leśnej działki. Pobliscy mieszkańcy nie zgadzają się z tą decyzją. Z tego powodu zorganizowane zostało spotkanie mieszkańców z przedstawicielami zarówno Straży Pożarnej jak i firmy deweloperskiej.
Obawy mieszkańców wydają się być rozsądne. Będzie bowiem głośno a przejazd ciężkich sprzętów może utrudniać spokojne życie mieszkańców okolic.
„Czy miejsce w pobliżu rezerwatu przyrody, gdzie odpoczywają kielczanie, oddalone o kilkadziesiąt metrów od bloków jest właściwe na tego typu przedsięwzięcia?” – to jedno z pytań zadanych przez mieszkańców.
Według zastępcy Świętokrzyskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, powstający poligon nie będzie stanowił takiego zagrożenia. Jak podkreślił, miejsce to zostało wskazane przez policję po uprzednich konsultacjach.
„W tym miejscu planujemy prowadzić zajęcia doskonalące dla strażaków zajmujących się działaniami ratowniczymi. Ćwiczenia będą odbywać się za pomocą symulacji. Więc nie będziemy używać materiałów, które mogłyby powodować zagrożenie zarówno dla strażaków jak i dla otoczenia. Nie będziemy wzniecać tam ognia lub wykorzystywać chemicznych substancji. Nie przewidujemy też żadnej wycinki drzew na tym obszarze” – mówił komendant.