40-letni mieszkaniec powiatu kieleckiego, który został zatrzymany w niedzielne przedpołudnie przez policjantów z drogówki, musi zmierzyć się z konsekwencjami swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Poza utratą uprawnień do prowadzenia pojazdów, mężczyzna otrzymał karę finansową w kwocie 5000 złotych oraz 15 punktów karnych. Przekroczenie prędkości na tle recydywy skutkowało tak surowym wymiarem kary.
Tego niedzielnego dnia, patrol drogówki z Kielc sprawdzał prędkość pojazdów na ulicy Żelaznej w Kielcach. Około godziny 10, wskazania radaru pokazały, że kierowca audi porusza się z prędkością 127 km/h, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Po identyfikacji kierującego okazało się, że nim jest nasz wspomniany 40-latek.
To nie była pierwsza sytuacja, w której ten mężczyzna miał problemy z utrzymaniem poprawnej prędkości. Jak się okazało, pod koniec grudnia również przekroczył prędkość o ponad 41 km/h, za co otrzymał mandat w wysokości 1000 złotych i 11 punktów karnych. Tym razem, z powodu recydywy, kara była surowsza – 5000 złotych mandatu i dodatkowe 15 punktów karnych. W efekcie, jego konto obciążono łącznie 26 punktami karnymi.
Mężczyzna musiał również oddać swoje prawo jazdy. Dzieje się tak nie tylko dlatego, że przekroczył dopuszczalny limit punktów karnych, ale także ze względu na przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o więcej niż 50 km/h.