W małej miejscowości Wierna Rzeka, położonej w powiecie kieleckim, doszło do niecodziennego zdarzenia. Kierowca samochodu osobowego, który okazał się być nietrzeźwy, wypadł z drogi i wjechał prosto do rzeki. Na szczęście mężczyzna wyszedł z tego incydentu bez większych obrażeń. Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek, dokładnie między 17 a 18 sierpnia.
Małgorzata Perkowska-Kiepas, przedstawicielka Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, podała informacje na temat przebiegu śledztwa dotyczącego tego przypadku. Zgodnie z jej słowami, jak na razie ustalono, że 47-letni kierowca audi nie dostosował swojej techniki jazdy do panujących warunków na drodze. W wyniku tego zjechał najpierw na pobocze, a następnie wjechał wprost do rzeki.
Nie tylko policja była zaangażowana w tę sprawę. Z dyżurnego Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa dowiadujemy się, że na miejsce wypadku skierowano również strażaków. Do akcji wkroczyło pięć jednostek straży, w tym specjalistyczna grupa ratownictwa wodnego. Aby wydobyć pojazd znajdujący się ponad metr od brzegu wymagane było użycie dwóch łodzi pontonowych. Na szczęście, mężczyzna nie odniósł poważnych obrażeń i został przebadany przez ekipę karetki pogotowia.
Badania przeprowadzone na miejscu wykazały, że kierowca miał we krwi ponad promil alkoholu.