W godzinach porannych w czwartek, kierowcy jadący w stronę Kielc przez ulicę Krakowską byli zmuszeni do okazania dużego cierpliwości. Przyczyną była sytuacja awaryjna – pożar pojazdu prywatnego, który spowodował powstanie znacznych zatorów drogowych.
Sytuacja wystąpiła po godzinie siódmej rano, przy Białogonie. Jak donosiła młodsza aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, przyczyną pożaru było prawdopodobne nieprzestrzeganie bezpiecznej odległości przez 31-letnią kierującą Audi. Prawdopodobnie najechała ona na tylną część Renault, które prowadziła 45-letnia kobieta.
Kiedy obie kierujące opuściły swoje pojazdy, doszło do samozapłonu Audi. Auto kompletnie się spaliło. Na szczęście, mimo dramatycznego przebiegu zdarzeń, nikt nie został ranny.