Zmieniająca się struktura taryf za ciepło w Kielcach zapowiada istotne zmiany dla mieszkańców tego miasta. Spółka PGE Energia Ciepła planuje wprowadzić 30-procentową podwyżkę cen, która ma wejść w życie już na początku 2024 roku. Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej (MPEC) w Kielcach, Arkadiusz Bąk, zareagował na te wiadomości, zapowiadając działania mające na celu uniezależnienie miasta od państwowego dostawcy energii.
Mimo że MPEC będzie zmuszone do uiszczania wyższych opłat za ciepło, nie jest ono w stanie przekazać tych kosztów na swoich klientów poprzez podniesienie rachunków. Kielczanie mogą się więc spodziewać gwałtownego wzrostu opłat począwszy od stycznia przyszłego roku, chyba że rząd podejmie odpowiednie kroki mające na celu złagodzenie skutków tych podwyżek.
Zdaniem PGE Energia Ciepła, przyczyną wzrostu taryf są rosnące koszty węgla oraz uprawnienia do emisji CO2. Bąk poinformował, że PGE EC podniosło taryfę dwukrotnie – o 55% w październiku ubiegłego roku i o kolejne 30% od 3 listopada. Przewiduje, że miasto nie będzie w stanie odpowiednio zareagować na te straty.
Prezes MPEC dodatkowo zauważył, że 80% opłat za ciepło trafia do państwowej spółki, a jedynie 20% pozostaje w MPEC na pokrycie obsługi sieci oraz ponad tysiąca obiektów i ewentualnych awarii.
Prezydent Kielc, Bogdan Wenta, zwrócił uwagę na Kielecki Klaster Energii, utworzony w maju tego roku, składający się z 11 podmiotów, który oferuje możliwość dywersyfikacji źródeł ciepła. Dofinansowanie na działania zmierzające do obniżenia cen energii jest możliwe poprzez aplikowanie o fundusze w ramach klastra. Prezydent potwierdził, że miasto zainicjowało takie działania: „We wrześniu złożyliśmy wniosek do KPO na przygotowanie koncepcji rozwoju klastra, co stanowi podstawę do dywersyfikacji źródeł energii w Kielcach i pozwoli nam skończyć z monopolem państwowej spółki.”