Młody mężczyzna, który ma 24 lata i pochodzi z powiatu kieleckiego, znalazł się w poważnych tarapatach. Właśnie on jest podejrzewany o zdemolowanie metalowej skrzyni w formie serca, która pełniła funkcję zbierania nakrętek. Te małe elementy były zbierane przez mieszkańców Lechowa i okolicznych miejscowości w celu przekazania ich na akcje charytatywne. Incydent miał miejsce nocą, a straty zostały oszacowane na kwotę 1400 złotych.
Pod koniec listopada, jednej niedzielnej nocy, nieznany sprawca dokonał aktu wandalizmu w Lechowie, niewielkiej miejscowości w gminie Bieliny. Uszkodzona została tam metalowa skrzynia, mająca kształt serca, umieszczona przy budynku miejscowej ochotniczej straży pożarnej. Ta nietypowa konstrukcja pełniła ważną funkcję – zbierano do niej nakrętki, które miały być wykorzystane do celów dobroczynnych. Szacuje się, że koszt naprawy uszkodzeń wyniesie 1400 złotych.
Policjanci z Daleszyc podjęli śledztwo i w ciągu kilku dni, dokładnie w miniony czwartek, zatrzymali 24-letniego mężczyznę. Okazał się on być mieszkańcem powiatu kieleckiego. Zatrzymany przyznał się do winy i teraz musi stawić czoła konsekwencjom swoich działań – za zniszczenie mienia grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.