Historia starszej pani z Kielc, która padła ofiarą oszusta udającego funkcjonariusza policji, jest przerażająca. Mężczyzna kontaktował się telefonicznie z 83-letnią kobietą, twierdząc, że ktoś na jej nazwisko złożył wniosek o kredyt. Małgorzata Pędzik, reprezentująca Komendę Miejską Policji w Kielcach, podaje te niepokojące informacje.
Zdolności manipulacyjne mężczyzny pozwoliły mu na naściśnięcie na starszej damie w taki sposób, że udało mu się ją przekonać do przekazania swoich oszczędności dla bezpieczeństwa. W rezultacie, 83-latka przekazała fałszywemu policjantowi ponad 60 tysięcy złotych.
Aby uniknąć wpadnięcia w podobną pułapkę jak ta starsza pani, eksperty radzą zachować czujność i ostrożność. Po odebraniu telefonu warto próbować opanować emocje i nie podejmować pochopnych działań pod wpływem stresu. Wszakże każdy może podać się za kogoś innego przez telefon.
Jeżeli mamy nawet cień wątpliwości, że rozmówca może być oszustem, nie należy wypłacać gotówki i przekazywać jej obcym osobom. Nigdy też telefonicznie nie informujmy nikogo o swoich finansach czy kosztownościach przechowywanych w domu czy banku.
Pamiętajmy o tym, że prawdziwi policjanci nigdy nie proszą o przekazanie im pieniędzy lub zaciągnięcie kredytu. Najlepszą metodą uniknięcia strat jest zakończenie rozmowy.