W piątkowe przedpołudnie, 7 czerwca, o godzinie 11.00, scenerią Radlina stało się nieoczekiwane zdarzenie drogowe. Dwa samochody osobowe, w wyniku serii nieszczęśliwych zdarzeń, zderzyły się ze sobą.
Podinspektor Małgorzata Pędzik, reprezentująca miejską służbę policyjną w Kielcach, przekazała informacje na temat tego niefortunnego incydentu. Wyjaśniła, że przyczyną kolizji było niewłaściwe zachowanie jednego z kierowców. Mężczyzna ten, kierujący citroenem, podczas wyjeżdżania z drogi podporządkowanej w stronę Niestachowa i próby włączenia się do ruchu na trasie krajowej, nie zastosował się do zasady pierwszeństwa na drodze.
Pomimo obowiązujących przepisów, 70-letni kierowca citroena nie ustąpił miejsca prawidłowo poruszającemu się hyundaiowi. Za kierownicą tego drugiego auta siedział 27-letni mężczyzna. W konsekwencji takiego zachowania doszło do nieuniknionej kolizji pomiędzy tymi dwoma pojazdami – kontynuowała Małgorzata Pędzik.
Na szczęście, pomimo powagi sytuacji, nie odnotowano żadnych ofiar w wyniku tego zdarzenia. Wszyscy uczestnicy byli bezpieczni i nie odnieśli żadnych obrażeń.