W nocy z soboty na niedzielę samochód potrącił mężczyznę przechodzącego na pasach. Pomimo reanimacji zmarł. Sprawę wyjaśnia kielecka policja i prokuratura.
Do wypadku doszło na ulicy Grunwaldzkiej na przejściu dla pieszych ze światłami. Przez zebrę przechodził młody, 23-letni mężczyzna. Przechodził on z lewej strony na prawą. Sprawcą był 25-latek poruszający się oplem. Jechał on z centrum w stronę osiedla Ślichowice. Mężczyzna był trzeźwy.
Służby o zajściu zostały powiadomione ok. 1:30 w nocy. Na miejscu natychmiast zjawiła się policja oraz pogotowie ratunkowe. Pomimo szybkiej reakcji, potrącony mężczyzna nie przeżył. Był on w bardzo ciężkim stanie, a reanimacja nie odniosła skutku. Na miejscu pracowali policjanci i technicy. Pojawił się także prokurator. Obecnie trwa wyjaśnianie okoliczności wydarzenia. Dlatego policja wciąż nie podała innych szczegółów dotyczących tego zdarzenia.
Źródło: Kielce Nasze Miasto