W niedzielę 22 października, część mieszkańców Kielc doświadczyła skutków gigantycznych opadów deszczu, które spowodowały przekształcenie niektórych dróg miejskich w prawdziwe jeziora. Szczególnie dotkliwe problemy z komunikacją napotkali ci, którzy mieszkają w pobliżu ulicy Piaseczny Dół.
Mimo że intensywne deszcze przetoczyły się przez region świętokrzyski, na szczęście nie doszło do podtopienia żadnej z posesji. W praktyce oznacza to, że strażacy nie musieli interweniować w celu ratowania zalanych domów czy mieszkań.
Jak donosił starszy kapitan Marcin Bajur, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, do godziny 18 w niedzielę straż pożarna odnotowała jedynie trzy zgłoszenia związane z oberwanymi konarami drzew. Na szczęście, nie było zgłoszeń o niesprawnościach budynków spowodowanych przez ulewne deszcze.