W interesującym zdarzeniu, które miało miejsce we wtorek po południu, dwie kobiety zostały zatrzymane przez policję z Chęcin. Po interwencji mundurowych okazało się, że każda z tych pań miała swoje „szkielety w szafie”. Kierująca pojazdem była 47-letnią kobietą pod wpływem alkoholu, a jej młodsza kompanka podróżująca razem z nią, 23-latka, była poszukiwana przez prawo.
Gdy funkcjonariusze policji z Komisariatu w Chęcinach patrolowali Miedziankę, natrafili na osobowe auto marki Mitsubishi. Kierowca pojazdu wydawał się mieć trudności z utrzymaniem prostego toru jazdy. Gdy funkcjonariusze przystąpili do kontroli pojazdu, odkryli, że za kierownicą siedzi 47-letnia kobieta. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało obecność 2,6 promila alkoholu w jej organizmie. Jednak to nie był jedyny sekret, który ujawnili policjanci podczas swojej wtorkowej interwencji.
Okazało się, że 47-latka nie podróżowała sama – towarzyszyła jej 23-letnia znajoma, która była poszukiwana przez sąd w Kielcach. Młoda kobieta miała jeszcze do odsiedzenia karę pięciu miesięcy za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Ostatecznie, starsza z kobiet będzie musiała odpowiedzieć za jazdę w stanie nietrzeźwości, co może skutkować karą do trzech lat pozbawienia wolności. Jej młodsza kompanka już została umieszczona w celi, gdzie będzie musiała odbyć wcześniej wyrokowany przez sąd okres kary.