W Kielcach planuje się przeprowadzić nowatorską innowację, która pozwoli rowerzystom poruszać się… pod prąd. Projekt dotyczy siedemnastu ścieżek rowerowych w centrum miasta, które mają zostać odpowiednio przebudowane. Niestety, realizacja planu nie będzie mogła rozpocząć się zgodnie z planem, ponieważ nie udało się znaleźć wykonawców inwestycji w dwóch przetargach. Termin finalizacji projektu jest jeszcze nieznany.
Kielce są miastem, które cieszy się dużym zainteresowaniem miłośników rowerów. Główna ulica miasta – Sienkiewicza, jest regularnie odwiedzana przez cyklistów. Siłą rzeczy, liczba tradycyjnych ścieżek rowerowych rośnie, ale Kielce planują również wprowadzić pewne nowości. Na 17 wybranych ulicach w centrum miasta, rowerzyści będą mogli legalnie poruszać się pod prąd. Tak zwany „kontra ruch” zostanie wprowadzony na jednokierunkowych ulicach, szczególnie w samym sercu miasta – wyjaśnia Marcin Januchta, rzecznik prezydenta Kielc.
Specjalne pasy dla rowerzystów mają powstać na takich ulicach jak Mała, Duża, Leśna i Astronautów. Ich głównym celem jest ułatwienie komunikacji w centrum miasta. Projekt, który jest finansowany z Budżetu Obywatelskiego, jest gorąco popierany przez Zdzisława Kowalskiego – zapalonego rowerzystę dla którego rower to podstawowy środek transportu.
Niemniej jednak, żadna firma nie zgłosiła chęci udziału w pierwszych dwóch przetargach dotyczących stworzenia nowych miejsc dla cyklistów. W związku z tym mieście rozważane jest przeniesienie tej inwestycji do długoterminowych projektów miejskich. Pasy rowerowe powinny więc pojawić się najwcześniej latem następnego roku. Przeznaczono na nie budżet wynoszący 200 tysięcy złotych. Dotychczas około 70 tysięcy zostało wydane na opracowanie dokumentacji projektowej.